Logo Logo Menu
Zamknij

Czy dochodząc udostępnienia informacji publicznej należy się bać?

Składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 23 udip można spodziewać się różnych reakcji.

Jak wynika z informacji prasowych Tygodnika Podhalańskiego Burmistrz przewiduje w przypadku umorzenia postępowania przez prokuraturę z art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej zarzucenie zawiadamiającemu „bezpodstawnego doniesienia i naruszenia dobrego imienia”. Praktyka w sprawie postępowań z art. 23 udip pokazuje, iż szansa na spełnienie tych gróźb jest duża. Postępowanie Burmistrza stało się podstawą wyroku 19 listopada 2009 r. sygn. akt II SAB/Kr 63/09.

Oczywistym jest, iż postępowanie sądowo-administracyjne nie zakończyło się jeszcze. Jednak „każdy” mając na uwadze szybkość postępowania o udostępnienie informacji publicznej ma prawo skorzystać z przewidzianego prawem środka jakim jest art. 23 udip. Nie powinno być tak, iż trzeba przebrnąć wszystkie sądy, urzędy i po 2 latach otrzymać ostatecznie informację publiczną.

Polecamy artykułu:

Wyrok za nieudostępnianie informacji publicznej – udostępnienie zajęło około 2 lat.

Ile instancji do skutecznego udostępnienia informacji publicznej? Zainteresowany mieszkaniec odwiedzi każdy sąd. – udostępnienie trwało około 7 miesięcy, ale w sprawę zaangażowanych było 7! instytucji, w tym dwa sądy i prokuratura.

Kto kogo edukuje? – udostępnienie zakończyło się w sądzie cywilnym po 1,5 roku.

Prawo do (braku?) informacji, czyli trudne boje o informację publiczną. – historia z jednego miasta pokazująca jak przez około 1,5 roku trzeba się namęczyć, aby uzyskać jawne informacje.

Czy szykuje się kolejna historia do opisania „prawo do (braku?) informacji…”?

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.